Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Wesoła teorya i smutna praktyka 185.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

rzy tu koło ciebie się kręcą. Ryfka jest nieocenioną żydówką. Zna ona całe miasto i jego okolice, jak swoję własną kieszeń, a ile tylko razy przyjdzie tu z towarami, zawsze mi mnóztwo ciekawych i pożytecznych rzeczy naopowiada.
— Rzecz bardzo prosta, że zapłacę jéj po kilka groszy drożéj za każdy łokieć materyi. Z ludźmi, luba kochaneczko, trzeba umiéć żyć i obchodzić się! trzeba umiéć obchodzić się z ludźmi. Ja z Ryfką obejść się umiałam i dowiedziałam się od niéj wiele rzeczy...
Pani prezesowa zadowolona ze swéj umiejętności obchodzenia się z ludźmi, pokazała w uśmiechu kilka żółtych zębów, a po chwili mówiła daléj:
— Kiedy, przed kilku miesiącami, sprzedałyśmy nasze dobra i pozostałyśmy z mizernemi trzema tysiącami rubli w ręku, pomyślałam sobie: — trzeba zrobić coup d’état. Jakież to było coup d’état, jakie umyśliłam zrobić? oto, luba kochaneczko, tém coup d’état, było przywiezienie cię do prowincyonalnego miasta. W stolicy byłaś już nieraz, sprawiałaś tam zawsze wielką furorę, ale mało z téj furory było pożytku. Stolice zepsute są bardzo, mężczyzni, w nich mieszkający, mają brzydki zwyczaj dopytywania się o posag młodéj panny, a przytém w wielkiém mieście, to jak w lesie, największa nawet piękność długiego nie sprawia efektu, bo obok niéj znajdą się wnet inne piękności, które ją zaćmią, a przynajmniéj