Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Argonauci tom I 217.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

mowę z gospodarzem domu, który niedbale dzielił się z nim wiadomością o wynalezionym u jakiegoś kolekcyonisty rzadkim i pięknym obrazie.
— Prawdziwy, autentyczny Overbeck. Mieliśmy go obejrzeć z Maryanem, ale ponieważ Maryan nie przyszedł...
Zwrócił się do młodego Darwida:
Porquoi n’est-tu pas venu?
Odpowiedzi nie było. Maska woskowa, oparta o poręcz fotelu, pozostała nieruchomą i błyszczącemi oczyma nieruchomo wpatrzoną w pustą przestrzeń.
— Overbeck! — podjął Kranicki i dodał: — prerafaelita?
Po nieruchomych rysach Maryana przebiegło przykre drgnienie. Bez najlżejszego jednak poruszenia rysów lub postaci, mruknął:
— Nazarejczyk!
Kranicki z zawstydzeniem i śpiesznie podchwycił:
Oui, oui! pardon! Nazarejczyk!
Baron ożywił się.
— Ależ naturalnie! Nazarejczyk pur sang! Zupełnie błędnie profani mieszają nazarejczyków z prerafaelitami. To są osobne szkoły. Ten obraz Overbecka, tutaj, c’est une trouvaille. Więcej po-