Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Argonauci tom I 180.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Grekiem, zasadą moją byłoby bić się za wolność z Azyatami i kochać się w pięknym chłopcu W średnich wiekach walczyłbym o honor swej damy i smażyłbym ludzi na rozpalonych stosach. Na Wschodzie jawnie posiadałbym liczbę żon, zastosowaną tylko do mojej chęci; na Zachodzie zasada rozkazuje udawać, że posiadam tylko jedną. W Europie obowiązkiem moim jest czcić ojca i matkę; na wyspach Fidżi byłbym występny, gdybym we właściwej porze nie zadał im śmierci. Galimatias! Bigos, którym czas nasz karmić się już nie chce! Jest zbyt stary i podniebienie ma zbyt wytrawne, aby mógł nie rozpoznawać pomarańczy od figi. My, dzieci starego czasu, schyłkowcy, wiemy dobrze, że człowiek wiele zdobyć może, ale nie posiędzie nigdy bezwzględnej prawdy. Niema jej. Wszystko jest względne. Jedynym dla mnie pewnikiem jest to, że ja jestem i chcę, a jedynym interesem umieć chcieć. Mnóstwo jeszcze rzeczy możnaby o tem powiedzieć, ale po co? Wszakże przemawiam do dawno nawróconego. Jesteś, mój ojcze, człowiekiem niezwykle rozumnym, musisz więc tak samo myśleć, a mówiłeś inaczej tylko dlatego, że w ten sposób przemawia się zwykle... do dzieci!
Aloizy Darwid zdawał się z przyzwyczaje-