Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Argonauci tom I 010.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

miał go dla skupienia myśli na przedmiotach jakichkolwiek, nie zostających w związku z cyfrą, linią, datą, czyli okami tej sieci, w którą oplątał swoją myśl i swoją żelazną pracę.
Co do uciech i rozkoszy życia, bywały niemi czasem miłostki, zapalane naprędce, w przejeździe, przelocie i rozwiewające się razem z dymem pędzącej naprzód lokomotywy, czasem przysmaki właściwe strefom rozmaitym, albo wspaniały krajobraz przemocą wdzierający się do oczu i w mgnieniu oka znikający, albo jeszcze kilka godzin ożywionej gry karcianej — ale nadewszystko stosunki z różnorodnymi wierzchołkami społecznymi, które były z jednej strony użyteczne, a z drugiej dla miłości własnej niezmiernie zaszczytne. Pieniądze i znaczenie — były to dwie osie, około których obracały się wszystkie uczucia, myśli i żądze Darwida, a przynajmniej zdawać się mogło, że wszystkie, bo któż upewnić zdoła, że w człowieku istnieje tylko to, co objawia się w jego czynach? Nikt najpewniej, ani nawet on sam.
Teraz, po trzyletniej nieobecności, Aloizy Darwid, od kilku miesięcy zaledwie powrócił do rodzinnego miasta i na łono rodziny, pośród której, tak jak i dawniej, bywał rzadkim i roztargnionym gościem. Pracował znowu. Odrazu,