Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Argonauci tom II 145.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

musi uciekać w świat po nowe horyzonty i zetknięcia... vers les contacts nouveaux... ustami z usty, de muqueuse à muqueuse z przestrzenią, po której pływają światy nowe i od pięćdziesięciu plam przeszłości wolne!
Skończył i usiadł. Kranicki miał łzy w oczach i po dość długiej chwili milczenia wymówił:
— Więc wyjeżdżasz!
A potem, wahającym się głosem zapytał:
— Powiedziałeś: »to, co dzieje się i staje w domu«. Cóż się tam dzieje i staje?
Ale na to baron z powiększonymi na policzkach rumieńcami odpowiedział:
— — Comment? Nie wie pan o tem? Pani Darwidowa i panna Irena wyjeżdżają w tych dniach — na rekolekcye!
— Do Krynicznej — uzupełnił wiadomość Maryan. — Ojciec uczynił Irenę właścicielką Krynicznej, i w tych dniach tam wyjeżdżają.
Kranicki, bardzo pobladły i tylko z wielkiemi plamami czerwonemi nad oczyma, patrząc na barona, zaczął:
— Więc...
— Więc — szybko podjął baron — pomiędzy mną a panną Ireną wszystko skończone. Cieszę się z tego, bo jakżeby mój zgrzyt i idylla panny Ireny pogodzić się mogły? Byłby to, jak