Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.3 156.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

jest akuszerką ustroju, który wykształca się w łonie ustroju starego[1]. Przytem nowa ta kultura, nowe te ideały społeczne i moralne nie są wrogie dla klas panujących, nie wymagają ich upadku; przeciwnie, są zgodne z ich interesami, nie wychodzą z walki klasowej, z klasowych antagonizmów. Czynszownictwo, jeżeli dawało pewne ulgi klasom uciśnionym, to przedewszystkiem było korzystne dla klas panujących i przez nie odbywało się wprowadzenie tych nowych form gospodarki. To też chrześcijanizm, przyjąwszy te postępowe ideały, stając się krzewicielem tej nowej kultury, zapanowuje nad umysłami klasy bogatej, staje się religją państwową. Jest to drugi okres chrześcijaństwa.

Przeskok taki wymagał szachrajstw logicznych, wykrętów, fałszowań, dwuznacznych omówień — ażeby nie naruszywszy swej powagi moralnej przejść do zasad zupełnie przeciwnych. Dopomogło do tego — Stary Testament i teologja. Biblja uświęcała niewolę, wyzysk, nędzę. Mojżesz podbija ludy i nakłada na nich niewolę. Abraham i Jakób mają niewolników. Sprzedaż niewolnika, dziecka, dłużnika, reglamentowane jest przez prawo z Synaju. (Ex. XXI). „Niewolnikowi, powiada Ekleziasta, trzeba jak osłu: poży-

  1. Chrześcijanizm jest tą świadomą grupą umysłów propagujących, która zjawia się w każdym okresie przełomowym, jako pomocnicza siła dla wykształcenia nowych pierwiastków społecznych. Jego specjalny charakter jest skutkiem wyjątkowości przewrotu bezklasowego z silnym jednak protestem ucisku i nędzy. Sprzymierzony naprzód z Ces. Rzymskiem cieszy się kościół z upadku Rzymu. Świadomie pojmuje rolę barbarzyńców, jako „ognia czyszczącego, który usunie plugastwa pogańskie i uczyni je zdatnemi na Królestwo Chrystusa“ (św. Augustyn). Sprzymierza się z barbarzyńskiemi władcami, uczy się nowej kultury, używa ich siłę brutalną do zupełnego zniszczenia dawnych szczątków. Stając się religją panującą, którą nawet czasowe odtrącenie od tronu (Juljana Apostaty) nie mogło w niczem osłabić — chrześcijanizm staje sam (jako kościół) na stanowisku prześladowcy — środkami prawnemi niszczy resztki pogaństwa, duszy starej. Rzym pozostaje siedliskiem tych wpływów wygrywających — tragedja — żyje walcząc z papiestwem. Stąd kościół wzbrania kształcącej się młodzieży pozostawania tam po ukończeniu 21 roku. 391 roku wymusza kościół na cesarzu Teodozjuszu cały szereg edyktów, niszczących ostatecznie pogaństwo: wzbrania składania ofiar, wchodzenia do świątyń, konfiskując posiadłości wielu świątyń, burzenie innych, zniesienie westalek, dom sprofanowany przez kadzidło ulega konfiskacie, apostaci tracą prawo testamentowe. Dla zniszczenia sekt i odszczepieństw różnych wychodzi edykt cesarski (Teodozjusza), że ci wszyscy pozbawieni będą praw obywatelskich i skazani na wygnanie, którzy nie zgadzają się z wiarą Damazego, biskupa rzymskiego i Piotra, biskupa aleksandryjskiego. Tych, którzy chcą obchodzić Wielkanoc w jednym dniu z żydami — skazuje na śmierć. Edykt mówi: „Chcemy, aby wszyscy, którzy to wyznanie przyjmują, zwali się chrześcijanami — katolikami“. Kościół, stając się panującym i prześladowczym — staje się katolickim.