Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.1 170.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

go samego przedsiębiorstwa żeglugi. Podobnie postąpiły towarzystwa akcyjne kolei żelaznych w Stanach Zjednoczonych Ameryki.
Jeszcze ciekawszy przykład daje nam przemysł żelazny reńsko-westfalskiego okręgu w Niemczech. Przedtem istniało tam kilkudziesięciu fabrykantów żelaza, którzy prowadzili swoje przedsiębiorstwa oddzielnie i współubiegali się z sobą nawzajem. Ponieważ żaden z nich nie porozumiewał się z innymi, nie wiedział przeto dokładnie, jaką ilość towarów trzeba mu wyprodukować i dostarczyć na rynek, ażeby nie było ani zanadto, ani za mało. Konkurencja pchała każdego przedsiębiorcę do tego, żeby produkował jak najwięcej i nie dał się wyprzedzić swoim współzawodnikom. Skutkiem tego zdarzało się często, że dostarczano na rynek więcej towarów, niż można było sprzedać. Powstawał kryzys; towary, w wielkich ilościach nagromadzone, leżały bezużytecznie w magazynach, nie mogąc doczekać się kupujących, a tymczasem fabryki zawieszały swoją czynność i tysiące robotników pozostawały bez zarobku. Tym sposobem w produkcji żelaza panował zupełny bezład, szkodliwy dla wszystkich. Tak samo i pod względem technicznym, pojedyncze siły przedsiębiorców nie wystarczały. Nie każdy z nich bowiem miał odpowiednie kapitały, żeby móc stosować do fabrykacji nowe wynalazki i ulepszenia, przez co produkcja rozwijała się powoli, nie odpowiadając wymaganiom nauki i kultury. Te właśnie różne niedogodności skłoniły fabrykantów żelaza do związania się w kartel. Kilkadziesiąt oddzielnie dotychczas istniejących przedsiębiorstw złączyło się w jedno olbrzymie, obejmujące w sobie cały prawie okręg reńsko-westfalski. Wybrano wspólny zarząd, który kieruje czynnościami wszystkich firm, należących do kartelu, przyjmuje zamówienia i wyszukuje odbiorców, prowadzi ścisłą kontrolę nad produkcją każdej fabryki i rozporządza ich zbiorowym kapitałem, nadto za zbiorowe pieniądze kupuje wynalazki, aby je potem zastosować. Skutkiem tego, przedsiębiorstwo żelazne wstfalskie weszło na zupełnie nową drogę gospodarstwa społecznego. Zamiast istniejącego poprzednio bezładu w produkcji i różnych niedomagań technicznych, zamiast konkurencji i samowolnego postępowania każdego przedsiębiorcy, zapanowała teraz zu-