Strona:PL Courtenay-Krzewiciele zdziczenia 048.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

szyszu lub gorzałki, jeżeli barwne szczegóły tego rodzaju mogą rozpalać i porywać w sferę erotyzmu i krwiożerczości wyobraźnię nawet ludzi starszych, — nie mówiąc już o młodzieży, o podrostkach i podlotkach, to mamy chyba prawo, nie pociągając wcale wielkiego artysty do jakiejkolwiekbądź odpowiedzialności, zastanowić się przynajmniej uważnie i zanalizować wszechstronny wpływ jego utworów.
Napoleonowie i inni „twórcy dziejów powszechnych” urządzają rzezie i orgje żołdactwa w rzeczywistości, a panowie powieściopisarze w fantazji. Skutek jednakże jest ten sam: i tu i tam — zdziczenie, bądź to przemijające i chwilowe, bądź też stopniowo się utrwalające. Przecież na stronę psychiczną człowieka nawet rzeczywistość działa tylko o tyle, o ile ją sobie wyobrażamy. Czy kto sam widział, jak rozpruwają brzuchy, gniotą klatki piersiowe, odrzynają piersi kobiece, duszą, wieszają, kłóją bagnetami, gwałcą i t. d. i t. d., czy też tylko czytał plastyczne opisy tych wszystkich „czynów bohaterskich”, to prawie na jedno wychodzi. Człowiek wciela się chwilowo w okrutnika, we wściekłą bestję, we wszetecznika, w gwałciciela, jednym słowem w „bohatera” znęcającego się i tępią-