Strona:PL Alighieri Boska komedja 830.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Płomienniej gore; a po obu stronach
Światło jakoby przyćmione ubywa;
Podobnie owa chorągiew pokoju
Żywiej płonęła w środku, i łagodnie
Wszystkie dokoła przyćmiewała blaski.[1]
Więcej tysiąca Aniołów widziałem,
Różnych od siebie blaskiem i postawą.
Jak rozwartemi igrały tam skrzydły,
Widziałem, na te ich pląsy i pienia,
Taka się piękność uśmiechała błoga,
Że radość była w oczach wszystkich świętych.
Chociażbym równe miał bogactwo mowy,
Jak wyobraźni, ani bym się ważył
Wydać najmniejszą cząstkę tej rozkoszy!..
A Bernard, widząc jak utkwiłem pilnie
Oczy me w przedmiot wrzącej żądzy jego,
Z taką miłością obrócił nań swoje,
Że moje jeszcze ogniściej patrzały.




Objaśnienia.

1. Na listkach Róży zasiadają święci, odkupieni krwią Chrystusa, a między nimi i przybytkiem Boga unosi się tłum Aniołów, jako rój pszczelny.
2. Unoszący się tłum aniołów nie przeszkadzał świętym widzieć jasność boską, ani tej jasności przenikać ku nim.
3. Królestwo niebieskie mieści w sobie świętych Starego i Nowego Zakonu.

  1. Chorągwią pokoju nazywa Poeta Najświętszą Pannę.