Strona:PL Alighieri Boska komedja 734.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
PIEŚŃ DWUDZIESTA.

Gdy słońce, które świat rozwidnia cały,
Z półkuli naszej odchodząc zapada,
I dzień w ślad za niem po wszech stronach gaśnie,
Wnet niebo, co się od niego jedynie
Paliło przedtem, nagle zajaśnieje
Mnogiemi światły, w których jedno błyska.[1]
Na myśl mi przyszło to zjawisko nieba,
Jak tylko zamilkł dziób błogosławiony
We znaku świata i przewódców jego;[2]
Bo wszystkie światła, zajaśniawszy blaskiem
Daleko żywszym, rozpoczęły śpiewy
W pamięci mojej zwątlałe i znikłe. —
Słodka miłości, która się osłaniasz
Uśmiechem boskim, jakże pałającą
Wydałaś mi się w onych iskrach jasnych,
Co tchnęły tylko myślami świętemi! —
Kiedy błyszczące i drogie klejnoty,
Któremi szóste ozdobne jest niebo,[3]
Anielskie dźwięki stłumiły milczeniem, —
Mnie się wydało, że słyszę szum rzeki,

  1. Za czasów Dantego mniemano jeszcze, że nawet gwiazdy stałe blask swój od słońca biorą.
  2. Orzeł był znakiem Cesarzów Rzymskich, których władza, według teorji politycznej naszego Poety, powinna się rozciągać na świat cały.
  3. Szóste niebo - jest to sfera Jowisza.