Strona:PL Alighieri Boska komedja 594.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
PIEŚŃ CZWARTA.

Pomiędzy dwiema i oddalonemi,
I nęcącemi równie potrawami,
Pierwejby z głodu umarł człowiek wolny,
Nimby z nich jednę na zęby położył.
Tak między dwoma żarłocznemi wilki
Stałoby jagnię, równym drzące strachem;
Tak stałby ogar w obec dwóch danieli.
Jeślim więc milczał, w równej party mierze
Wątpliwościami, że tak być musiało —
Ani się za to ganię, ani chwalę.
Milczałem, lecz się malowało w twarzy
Pragnienie moje, a z niem i pytanie
Goręcej biło, niżby mogło w słowie.
Jak zrobił Daniel, Nebukadnezara
Hamując wściekłość, przez którą niesłusznie
Okrutnym stał się, tak i Beatricze
Zrobiła teraz, przemawiając do mnie:[1]
„Widzę ja dobrze, jak dwoista żądza
Szarpie cię, przeto, uwięziona w sobie,
Troska twa wyjrzeć na zewnątrz nie może

  1. W proroctwach Daniela (R. II.) czytamy, że kiedy wieszczkowie babylońscy nie mogli wytłomaczyć Nebukadnezarowi snu jego, o którym sam był zapomniał, rozjątrzony gniewem mocarz, skazał na śmierć wszystkich wieszczków; Daniel odgadł i wyłożył sen króla i tem złagodził gniew jego tak, że król odwołał wyrok niesłusznie okrutny. — Podobnie Beatricze odgadła i wytłumaczyła Dantemu wątpliwości, które go dręczyły, a których on wypowiedzieć nie był w stanie.