Strona:PL Alighieri Boska komedja 473.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
PIEŚŃ
DWUDZIESTA TRZECIA.

Gdy oczy moje wciskałem ciekawie
Między zielone liście, jak zwykł czynić
Kto za ptaszkami goniąc życie trawi, —
Ten, który dla mnie był więcej niż ojcem,
„Chodź synu, rzecze, bo czas wyznaczony
Winien być z większą korzyścią użyty.“
Więc wzrok i nie mniej chyże kroki moje
Zwracam ku Mędrcom, którzy tak mówili,
Żem szedł za nimi bez wszelkiego trudu.
W tem posłyszałem: Usta moje, Panie!
Ktoś tak i śpiewał, i płakał zarazem,
Że zbudził we mnie i rozkosz, i boleść.[1]
— Cóż to ja słyszę, rzekłem, Ojcze miły?
A on mi na to: „Cienie, które może
Swej powinności węzeł rozwiązują.[2]
Jak pielgrzymowie, idą zamyśleni,
Gdy w drodze ludzi nieznanych dogonią,
Nie stają wcale, ku nim się zwracają;
Tak, skorszym ruchem dążąca za nami,

  1. Dusze pokutujące za obżarstwo, których usta otwierały się za życia tylko na jadło i napoje, tu błagają Boga aby raczył otworzyć ich usta dla chwały Jego. Usta moje Panie! (Labia mea, Domine) są słowa Psalmu L. w. 16.
  2. To jest, pokutą spłacają dług zaciągnięty przez grzech.