Strona:PL Alighieri Boska komedja 217.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Naonczas taką posłyszałem mowę:
„O ty, do kogo zwracam słowa moje!
Ty, coś przed chwilę po lombardzku mówił,
Rzekąc: Idź teraz, — nie badam cię więcej.
Jeślim tu przyszedł może późno nieco,
Nieprzykrzyj sobie, stań i pomów ze mną,
Wszak mnie nie przykro; widzisz, a ja gorę!
Jeżeli w świat ten zamierzchły w ciemności,
Upadłeś z miłej Latyńskiej ziemicy,
Kędym popełnił wszystkie zbrodnie moje,
Powiedz mi, czy też Romanji ludy
Pokój dziś mają, czy wojna ich nęka?
Bo rodem jestem z gór między Urbino
I wzgórza, zkąd się Tyber wydobywa.[1]
Schylony na dół jeszczem pilnie słuchał
Gdy Mistrz mój w bok mnie potrącił i rzecze:
„Mów że ty teraz, bo ten jest Latynem.“
A ja, odpowiedź mając już gotową,
Bez żadnej zwłoki tak mówić począłem:
— O duszo, która jesteś tam ukryta!
Romanja twoja nie jest i nie była
Nigdy bez wojny w sercu swych tyranów,
Lecz jawnej żadnej tam nie zostawiłem.
Rawenna takaż, jak była przed laty:
Orzeł Polenty w jej murach się gnieździ
I skrzydły swemi Cerviję okrywa,[2]
Ziemia co długą wytrzymała próbę
I w krwawe stosy Francuzów złożyła,

  1. Duch wypytuje o losy Romanji dla tego, że sam był rodem z tej części Italji, a mianowicie z góry leżącej między miastem Urbino i początkiem Tybru, to jest z Monte-Feltro. Duch ten jest to Guido da Montefeltro, sławny niegdyś wojownik i człowiek przebiegły, który pod koniec życia został zakonnikiem reguły św. Franciszka.
  2. Familia da Polenta, władnąca Ravenną i Ceroją, miała w herbie swoim orła. W r. 1300 władcą Ravenny był przyjaciel Dantego, Guido da Polenta.