Strona:PL Alighieri Boska komedja 074.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
PIEŚŃ DZIESIĄTA.

Tak więc pomiędzy męczenników groby
I murem miasta, Mistrz mój się posuwa
Wązką drożyną, a ja w jego ślady. —
— Cnoto najwyższa, która mną kierujesz
W kołach bezbożnych wedle swojej woli,
Mów, a racz zadość uczynić mej chęci:
Wolnoż jest widzieć lud, co w grobach leży?
Wszak oto wszystkie wieka podniesione
I nikt nad niemi nie trzyma tu straży, —
A on mi: „Wszystkie zostaną zamknięte,
Gdy z Józefata powrócą doliny
Duchy z ciałami, które tam zostały.[1]
Z tej strony cmentarz mają wyznaczony
Epikur, oraz zwolennicy jego,
Co każą duszy umierać wraz z ciałem.
Tam więc natychmiast uczyni się zadość
Żądaniu twemu, któreś mi objawił.“
A nawet temu, któreś mi zataił.[2]
Mistrzu mój dobry, rzekłem, jeśli kryję,

  1. To jest po sądzie ostatecznym na dolinie Józefata.
  2. Wirgiljusz domyśla się, że Dante chciałby się dowiedzieć o przyszłości swojej, ale nie śmie wyjawić tego życzenia.