Strona:PL Alighieri Boska komedja 048.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Na łzy nie bacząc, ani też na gniewy. —
Dwaj są w tem mieści ludzie sprawiedliwi,
Ale ich głosu nikt zgoła nie słucha, —[1]
Pycha i zawiść, i chciwość — to iskry,
Które tam serca wszystkich rozpaliły.“ —
I na tem skończył opłakaną mowę.
A ja mu znowu: Zechciej mnie nauczyć
I udarować jeszcze kilku słowy:
Tegghiajo, Farinata — ludzie zacni —
Avigo, Mosca, Jakob Rusticucci,[2]
I inni, dobrych uczynków tak chciwi,
Powiedz mi, gdzie są, — niech poznam ich znowu,
Albowiem żądza zapala mnie wielka
Wiedzieć, czy niebo słodyczą ich poi,
Czyli też piekło dręczy ich swym jadem. —
— „Oni są między ciemniejszemi duchy:
Inna ich wina w głębszą otchłań ciśnie;
Ujrzysz ich pewnie, jeśli aż tam znijdziesz.
A kiedy wrócisz do miłego świata,
Proszę cię, ludzkiej podaj mnie pamięci. —[3]
Nic już nie rzeknę, ani ci odpowiem.“
I nagle oczy przedsię wytężone
Wywrócił zezem, chwilę patrzał na mnie,
A potem głowę schylił i zanurzył
Pomiędzy ślepe potępieńców tłumy.
A Mistrz mój rzecze: „Już się nie podniesie,
Aż archangielskiej trąby głos posłyszy!
Lecz nieprzyjazną, gdy ujrzą potęgę,[4]

  1. Sądzą powszechnie, że ci dwaj sprawiedliwi byli to: sam Dante i przyjaciel jego Hugo Cavalcanti, o którym Benvenuto da Imola mówi, że był to alter oculus Florentiae tempore Dantis.
  2. Są to imiona sławnych obywateli Florencji, których Dante napotyka w niższych Piekła kołach.
  3. Rzecz godna uwagi, że wszystkie prawie dusze potępione, z któremi Dante spotyka się w Piekle, okazują życzenie być przypomnianemi ludzkiej pamięci, wyjątek stanowią zdrajcy ojczyzny.
  4. To jest Potęgę Boską, grzesznikom nieprzyjazną.