Strona:PL Agaton Giller-Opisanie zabajkalskiej krainy w Syberyi t. 1 261.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

całe życie krzycząc na furmanów spędził w pocztowej z dzwonkiem bryczce. Życie spokojne w domu nieznośnie go nudziło, ożywiał je więc przypomnieniem dzwoniącej przeszłości. Cyferblat świecił się jak wyszorowany rondel, a na nosie czerwonym miał wypisany stan swojej służby. Od rana codzień zalewając za kołnierz, był ciagle w stanie rozkosznym. Przez cały dzień leżał na łóżku pijany, a jak się obudził, wołał zaraz służącego. «Hej! Dimitry, a gdzieśmy przyjechali?» «Na stacyą, wielmożny panie!» «Konie! prędzej konie zaprzęgajcie! Za ociągania się wszystkim wam zęby wytłukę i doniosę o tem cesarzowi! Dymitry! zanim konie zaprzęgną, podaj mi puzderko.» Dymitry podaje puzderko, oficer wydobywa flaszkę, nalewa do kieliszka wódki, a wypiwszy ich kilka, krzyczał: «No! jedź! tylko galopa, a prędzej, niezważaj na nic, chociaż wszystkie konie padną, jedź, bo wiozę carskie ukazy!» Służący zaczyna dzwonić i przy tym brzęku, przypominającym mu życie na feldjegerowskiej bryczce, zasypiał. A jak się obudził, powtarzała się ta sama scena, nie jeden dzień, nie miesiąc, ale aż do śmierci. Zasnął panie, a obudzi się dopiero wówczas, jak feldjegry Boga, aniołowie, zaczną, dzwonić na sąd ostateczny.» Oto jest próbka anegdot Marciejewskiego. Wyrażenia miał swoje własne, a dowcip jego zaprawiony koszarową solą, tylko w koszarach mógł być słuchanym.
W drodze do kopalni, w Krasnojarsku, niewiem już z jakiego powodu, wezwano go do policyi. Tam policmajster krzyczał na niego i w zapale wyzywania, chciał go uderzyć. Marciejewski w tej chwili chwyta «ziercało» i nim uderza po głowie policmajstra. Wszyscy osłupieli z oburzenia, z zadziwienia, i za taką bezbożność i sprofanowanie nietykalnego, wrażającego wszystkim uszanowanie ziercała, postanowili go ukarać. Dla zrozumienia rzeczy musze powiedzieć czytelnikom, że wyrazu ziercało (niby to zwierciadło) niepodobna przetłumaczyć. Jest to na postumencie w kaształcie bani naklejony papier z prawami Piotra Wielkiego; nad banią papierową unosi się złocony orzeł. Ziercało jest sanktuarium biura i każdej kancelaryi. W pokoju, w którym go postawiono, wszyscy powinni przyzwoicie znajdować się,