Strona:PL Agaton Giller-Opisanie zabajkalskiej krainy w Syberyi t. 1 239.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

gdzie zostawiłem tłumoczek podróżny. Tu na kępie stoją dwie ostrokręgowe dymiące budy, zrobione z kory brzozowej, podobne do starożytnych litewskich num. Są to mieszkania kilku oroczońskich rodzin, które porzuciły puszczę i życie koczujące. Zimą mieszkają we wsi, a latem przypominając sobie dawny sposób życia, przenoszą się nad Szyłkę, pod otwarty strop nieba. Rodziny te przyjęły chrzest i każdy z ich członków nosi na piersi mosiężny krzyżyk, lecz wiara ich jest żadną, a pojęcia o nowej nauce zupełnie nie mają. Mikułka, takie miał imię gospodarz głównego szałasu, głupio i ciekawie uśmiechając się, umawiał się ze mną o zapłatę za przewiezienie na bacie do rudnika i napowrót. Obiecałem dobrze zapłacić a niewymieniwszy liczby, jaką mu dać myślę, siadłem w łodzi, a za mną Mikułka w zielonej kitajkowej koszuli, bez czapki, spodni i innego okrycia. Oroczoni są wybornymi orylami; pręciutko też przemknęliśmy się przez Szyłkę, a zabrawszy tłumoczek wracaliśmy napowrót. Dałem Mikułce 20 groszy za jego usługę; był rad z tej sumy a wdzięczność swoją wyraził w podziękowaniu. Prowadzony ciekawością poszedłem obejrzeć ich jurty i zastałem je niespodziewanie ubogie. Prócz kożuchów, garnków, cuchnącego mięsa, świeżych ryb i brudnych ludzi, nic w nich nie było. Jurta buriacka urządzona jest z większem staraniem i uwagą na potrzeby i wygody ludzkie. W koło gasnącego ogniska, z którego dym przez otwór w górze i przez drzwi wychodził, siedziały nagie małe Oroczonięta, żona brata Mikułki, ubrana po rosyjsku, i chory, niziutki Oroczonin do straszydła podobny, miał bowiem twarz ogromną, ze spłaszczonym nosem właściwym temu ludowi, szczęki wystające, oczy małe, ukośne, włosy dawno nieczesane i kurzem zlepione w grube kołtuny, na szyi i po całem ciele, okrytem podartą z chińskiej daby koszulą, narosły chorobliwe gruczoły. Oczy smutne, spokojnie i bez myśli na mnie patrzały; żółtość na ciemno śniadej skórze rozlana, jeszcze podnosiła przykre wrażenie, jakie ten nieszczęśliwy człowiek siedzący w popiele na mnie zrobił.
Oroczoni, jak i wszystkie pierwotne ludy Syberyi, są brzydcy: wzrostu małego, rzadko średniego, głowy okrągłe, włosy czarne, cera śniada; oczy małe, płaskie, czarne i piwne, brwi