Strona:PL Agaton Giller-Opisanie zabajkalskiej krainy w Syberyi t. 1 188.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

patrzał jak król na purpurę, zbrodni zaś swoich wcale nie wstydził się.
Żył jeszcze przeszłego roku, teraz nic o nim nie słychać; zapewno umarł gdzie w puszczy lub na drodze. Życie jego dowodzi, jak niewola, nie mogąc złamać i przenaturzyć charakterów niepodległych i dumnych, pozbawia człowieka wewnętrznej godności i robi go ekscentrykiem w cuchnącej atmosferze ostatniego poniżenia i spodlenia.
L. często przesiadywał u uralskiego kozaka Maruszki, który był przysłanym do robót katorżnych za udział w buncie Pugaczewa. Maruszka żył jeszcze przed kilkunastu laty, po roku 1840; miał swój dom w Kułtumie. Starzec przeszło stoletni, bezżenny, odznaczał się podobnie jak L. mocą fizyczną; lecz ten nie miał własnego kąta, ani ciepłego przytuliska, Maruszka przeciwnie miał własny zamożny dom, pożyczał na lichwiarskie procenta i był w całej okolicy znany jako bogaty człowiek.
Wieści o wielkich pieniądzach i odosobnione, pustelnicze mieszkanie, kilka razy naprowadzały rozbójników na dom Maruszki. Pewnego razu spuszczając się z pod strychu po drabinie, Maruszka cięty został kosą w głowę przez zaczajonego w sieni złodzieja; spadł ogłuszony starzec, a złodziej począł go dusić. Lecz starzec ocknąwszy się poczuł swą moc, a wywinąwszy się z rąk napastnika, powalił go na ziemię i w żelaznych swych dłoniach o mało nie zadusił. Później powiązał go i zaprowadził do policyi.
L. z Maruszką dobrze się znali, lecz nie lubili się; Maruszka bowiem był gorliwym starowiercą i dla tego odosobnił się od wszystkich panującej wiary, L. zaś w nic nie wierzył a ta niewiara jego była pomiędzy nimi punktem spornym. L. o nic niedbał, ani o wygody, ani o majątek, a Maruszka jak i wszyscy starowiercy był skąpym i sknerą.
Maruszka lubił opowiadać o buncie Pugaczewa; o celu jaki upatrywał w buncie tak się wyrażał: «Nie pytałem ja, kto był Pugaczew? czy on był rzeczywiście Piotrem III., czy też nim nie był, było to dla nas obojętną rzeczą; zbuntowaliśmy się zaś dla tego, bo w razie zwycięztwa, my zajęlibyśmy miejsca tych, co nas uciskali, my bylibyśmy