Strona:PL Agaton Giller-Opisanie zabajkalskiej krainy w Syberyi t. 1 116.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

i pijatyki. Kupcy oszczędniej i skromniej żyją, niż gdzie indziej, lecz podczas uroczystości familijnych występują z całym przepychem i pretensyą dorobkowiczów do pańskości.
Namiętność do wyścigów konnych, we wszystkich klasach jest rozszerzoną.
Wypadek przed rokiem zaszły, dotąd jest przedmiotem rozmów w tutejszem towarzystwie. Sprawnik P(osolskoj) i horodniczy S(tupin) z powodu żon swoich, szczerze, po kobiecemu nienawidzących się, żyli w niezgodzie. Obmowy, plotki, wywołały pomiędzy obu domami niesnaski, które się tragicznie zakończyły.
Ostry język sprawnika niedawał pokoju żonie horodniczego: martwiła się kobiecina, nareszcie zachorowała i zapewno nie ze zmartwienia umarła. Horodniczy, ekswojskowy, człowiek niepowściągliwy i gwałtowny, głosił, że sprawnikowie jego żonę wpędzili do grobu a gdzie mógł szczypał sławę oraz honor męża i żony. Uniesiony zemstą, na zabawie publicznie zelżył panią sprawnikową a z mężem jej zrobił brutalską awanturę. Wówczas właśnie przyjechał do Nerczyńska Murawiew jenerał gubernator wschodniej Syberyi. Sprawnikowa udała się do niego ze skargą na horodniczego: opowiedziała mu wszystkie szczegóły brutalskich obelg i prosiła o opiekę i obronę. Jenerał gubernator człowiek europejski, pełen zawsze uszanowania dla kobiet, posłał po horodniczego, surowo go zbeształ i zmusił w obecności swojej, na klęczkach prosić o przebaczenie obrażonej kobiety. Po tej scenie zdawało się, że nastąpiła zgoda i koniec zawziętych kłótni, rozdmuchiwanych przez prowincyonalne plotkarstwo. Horodniczy ze sprawnikiem pogodził się przy butelce, obiecał zapomnieć wszystko, co między nimi zaszło, wylewał się z dowodami przyjaźni i wzajemnie obaj panowie przepraszali się. Horodniczy wspomniał zonę swoją i obelgi, jakie ją do grobu sprowadziły: dla zupełnej więc zgody, zaproponował, ażeby sprawnik na grobie żony, odwołał wszystkie obelgi szkodzące pamięci nieboszczki i przeprosił zwłoki w grobie leżące. Sprawnik pojechał z horodniczym na grób zmarłej. Ledwo stanęli nad mogiłą i spawnik nachylił się