Strona:PL Agaton Giller-Opisanie zabajkalskiej krainy w Syberyi t. 1 060.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

się w różnych punktach Polski, rząd podejrzywał wszystkich Polaków służących w wojsku konsystującem w granicach naszego kraju i dla tego junkrów mających tego roku być awansowanymi na oficerów, odkomenderował do Syberyi, gdzie jako oficerowie zajęli różne posady w wojsku. Kilkunastu takim sposobem wypędzonych zostało z ojczyzny do wschodniej Syberyi. Los ich jest mocnym dowodem szkodliwości moskiewskiej służby. Kilku tylko potrafiło uratować i zachować zacność, godność charakteru i pojęcie potrzeb narodowych, wielu utraciło to wszystko przez zrobienie karyery, inni przez wpływ złego towarzystwa porobili się pijakami i skapcanieli jak to mówią w pospolitym języku, kilku znów smutnie zakończyło życie i karyerę, jako ofiary fałszywego, nienaturalnego i niewłaściwego dla Polaka położenia. I tak: Jan Laudański oficer, umarł nagle w Kiachcie komenderując mustrą (1852. r.), Walenty Tarkowski umarł w Czycie (1852), a żaden z nich nie miał szczęścia służenia poczciwej sprawie Polski. Ciechoński oficer zastrzelił się w Niżneudińsku a drugi z ich liczby oficer Zabłocki powiesił się w Krasnojarsku; Wereszczyński umarł z pijaństwa, a oficerowie Tułowski i Zabiełło zmarli nad Amurem w czasie pierwszych ekspedycyj Murawiewa i byli uroczyście przez kochających ich żołnierzy pochowani nad brzegiem tej wielkiej, zupełnie wówczas niezaludnionej rzeki. Byli to ludzie nie źli, dosyć poczciwi, lecz czyż nie jest smutną i odraźliwą śmierć w moskiewskiej służbie, bez najmniejszej zasługi dla Polski i ludzkości. Smutno, och smutno! Zakończę już lepiej ten spis nazwisk ludzi, którzy, gdyby nie fatalne położenie Polski, może byliby pożytecznie życie spędzili, a nazwiska ich może byłyby umieszczone w rzędzie nazwisk godnych zachowania w pamięci szlachetnych serc.
Cywilni urzędnicy, noszą ciemno-zielone surduciki z żółtemi w dwa rzędy z herbem irkuckiej gubernii guzikami, kołnierz wywrócony z takiegoż sukna, czapki małe, okrągłe z kokardami. Wyższa władza nie zabrania jednak chodzić urzędnikom w paltotach i frakach, większa też połowa urzędników w kancelaryi tylko nosi skarbowy ubiór.