Zaś Jenerał Dąbrowski oświadczył z wieczora,
Że chce mieć obiad polski.
Choć spóźniona pora,
Wojski zebrał co prędzéj s sąsiedztwa kucharzy;
Pięciu ich było, służą, on sam gospodarzy.
Jako kuchmistrz białym się fartuchem opasał,
Wdział szlafmycę a ręce do łokciów zakasał;
W ręku ma plackę muszą, owad ladajaki
Odpędza, wpadający chciwie na przysmaki;
Drugą ręką przetarte okulary włożył,
Dobył z zanadrza księgę, odwinął, otworzył.
Księga ta miała tytuł: Kucharz doskonały.[1][2]
W niéj spisane dokładnie wszystkie specyały
Stołów polskich; podług niéj Hrabia na Tęczynie
Dawał owe biesiady we Włoskiéj krainie,
Którym się Ojciec święty Urban siódmy[3] dziwił;
Podług niéj później Karol-Kochanku-Radziwił,
Gdy przyjmował w Nieświżu króla Stanisława,
Sprawił pamiętną ową ucztę, któréj sława
Dotąd żyje na Litwie we gminnéj powieści
- ↑ Księga ta miała tytuł: Kucharz doskonały.
Książka teraz bardzo rzadka, przed stukilkudziesiąt laty wydana przez Stanisława Czernieckiego. - ↑ Mickiewicz pisze o książce pt Compendium Ferculorum albo zebranie potraw z 1682 roku autorstwa Stanisława Czernieckiego, omyłkowo używając tytułu książki Kucharz doskonały z 1783 roku autorstwa Wojciecha Wincentego Wielądka
- ↑ Którym się Ojciec święty Urban ósmy dziwił.
Opisywano wielekroć i malowano ową Legacyą Rzymską. Ob. Kucharz doskonały, przemowa: « Ta legacya wszystkiemu zachodniemu Państwu wielkiém będąc podziwieniem, ogłosiła w rozum nieprzebranego Pana jako i splendor domu i apparament stołu — że jeden s książąt Rzymskich rzekł: Dziś Rzym szczęśliwy mając takiego Posła. » — NB. Czerniecki sam był kuchmistrzem Ossolińskiego.