Strona:PL Adam Mickiewicz-Pan Tadeusz 284.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

A Herow oficerów łowić za harcaby —
A jenerał Dąbrowski wpada do Poznania
I Cessarski przynosi roskaz: do powstania!
W tydzień jeden, tak lud nasz Prusaków wychłostał
I wygnał, na lekarstwo Niemca byś nie dostał!
Gdyby się tak obrócić i gracko i raźnie,
I u nas w Litwie sprawić Moskwie taką łaźnię?
He? co myślisz Macieju? jeśli z Bonapartem
Moskwa drze koty, to on wojuje nie żartem:
Bohater pierwszy w świecie, a wojsk ma bez liku!
He, cóż myślisz Macieju, nasz ojcze Króliku?

Skończył. Czekają wszyscy Macieja wyroku.
Maciej głowy nie ruszył ani podniósł wzroku,
Tylko ręką kilkakroć uderzył po boku,
Jak gdyby szabli szukał; (od zaboru kraju
Szabli nie nosił; przecież z dawnego zwyczaju,
Na wspomnienie Moskala, zawsze rękę zwracał
Na lewy bok; zapewne rózeczki swéj macał,
I stąd był nazywany powszechnie Zabokiem)
Już wzniosł głowę, słuchają w milczeniu głębokiém.
Maciej oczekiwanie powszechne omylił,