Strona:PL Adam Mickiewicz-Pan Tadeusz 121.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

I nieda się przemocą okuwać w kajdany. —

Zaczém Sędzia powstawszy odszedł zamyślony;
Pan Tadeusz s przeciwnéj przybliżył się strony,
Udając że szukanie grzybów tam go zwabia;
W tymże kierunku zwolna posuwa się Hrabia.

Hrabia podczas Sędziego sporów s Telimeną
Stał za drzewami, mocno zdziwiony tą sceną;
Dobył s kieszeni papier i ołówek, sprzęty
Które zawsze miał s sobą, i na pień wygięty
Rospiąwszy kartkę, widać że obraz malował,
Mówiąc sam s sobą: Jakbyś umyślnie grupował,
Ten na głazie, ta w trawie, grupa malownicza!
Głowy charakterowe! s kontrastem oblicza!

Podchodził, wstrzymywał się, lornetkę przecierał,
Oczy chustką obwiewał i coraz spozierał —
Miałożby to cudowne, śliczne widowisko
Zginąć albo zmienić się gdy podejdę blisko?
Ten aksamit traw, będzież to mak i botwinie?
W Nimfie téj czyż obaczę jaką ochmistrzynię?