Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1887 No282 part3.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

stroju jaskrawym, mocno uwydatniającym dojrzałe jej wdzięki, siedziała sama jedna, rozparta na dużej kozecie i przerzucała z pewnem roztargnieniem jakiś dziennik mód, ilustrowany.
Kobieta ta, albo raczej dama ta, była dyrektorką hotelu Wilson.
Nazywała się pani Damirau.
Była wdową po szefie wydziału w ministeryum skarbu, któremu niestety... przyczyniała ogromne swego czasu zgryzoty...
Nieboszczyk Damirau, rozweselał codziennie kolegów swych i podwładnych, opowiadaniami różnych scen ze swego pożycia małżeńskiego, tak, że w końcu przezwano go w ministeryum Grzegorzem Dandin i nigdy nie nazywano inaczej.
Nie przeszkadzało to wcale, aby zawsze jeszcze piękna Eleonora, nie miała być wdową niepocieszoną...
Są przecie podobne kobiety... — ba! jest ich nawet dość na świecie.
Po skończonej żałobie, pani Damirau, której środki bardziej niż skromne, nie pozwalały na na stroje, postanowiła zająć się przemysłem jakim...
Potrzebowała atoli zajęcia, któreby dawało dobre dochody i odpowiadało jej przyzwyczajeniom...