Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1887 No254 part4.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Głupstwo, które nas nie zatrzyma ani na chwilę a to dla tego: ogród poza domem ciągnie się do samego prawie pagórka. Z tej strony muru jest zupełnie pusto, a ziemia porosła wysoką trawą. W tem miejscu znajduje się mała furtka.
Spruchniała może? — wykrzyknął żywo pobielacz.
— Przeciwnie, prawie nowa i zasunięta z wewnątrz wybornemi zasuwami.
— Więc dla czegoż u dyabła opowiadasz mi o tej furtce?
— Dla tego że przez nią właśnie wejdziemy.
— Jakto?
— Tuż obok znajduje się rodzaj okrągłego okienka, tak wązkiego, że człowiek żadną miarą nie mógłby się przez nie przecisnąć i dla tego zapewne nie okratowanego. Okienko to zasłaniają wysokie zielska i założyłbym się, że obecni lokatorowie a może nawet i sam gospodarz, wcale nie wiedzą o niem... Cóż powiesz na to kumie?...
— Nic nie powiem, bo skoro człowiek się tamtędy nie przeciśnie, to na cóż zdało się okienko?..
— W pierwszej chwili byłem zupełnie takiego samego zdania, ale zaczą-