Strona:Listy Annibala z Kapui (Przezdziecki) 180.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

rową zarazę, a słychać że w Warszawie już nie grasuje. Z wypadków Francuzkich, Ojciec Św. jako kochający Ojciec powszechny, nie może nie być zmartwiony[1], ale jeśli podoba się Panu Bogu; (o co pobożne modły zasyłam), dać zdrowie i długie życie Jego Św., w nieskończonéj przezorności swojéj i cnocie, znajdzie środki do uspokojenia tych rozruchów, i do utrzymania i pomnożenia jeszcze, w każdym razie, powagi Stolicy Apostolskiéj. O wszystkiém co się tycze traktacyi pokoju pomiędzy Xiążętami, i o stanie teraźniejszym tego interesu, Kardynał Legat J. M., który (jakiem już pierwiéj doniósł) ze wszelką roztropnością i gorliwością w tém postępuje, zdaje o tém sprawę szczegółową bezpośrednio W. M. Nie pozostaje mi zatem, jak tylko dodać, że z najpokorniejszém uszanowaniem, całuję ręce W. M. prosząc Pana Boga o wszelką pomyślność dla niego.

Ze Sławkowa 12 Lutego 1589 r.



  1. Musi tu być mowa o zabójstwie Xięcia Gwizyusza w Blois, i o zajęciu Paryża przez stronników téj rodziny pod bratem zabitego, Xięciem de Mayenne, którego mianowano Naczelnym wodzem Ligi.