Strona:Listy Annibala z Kapui (Przezdziecki) 154.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wicie wiele xiążek ich, i dobrze zbatożyli ich Ministra. Za to uwięziono niektórych studentów, ale nie wiedzą kto był hersztem i sprawcą tego. Heretycy dotychczas niezrobili żadnego kroku; ale obawiają się aby nie chcieli pomścić się na jakim Kościele Katolickim, albo na osobach Duchownych, lubo sądzić należy, że N. Król J. M. taką karę wymierzy, że nie trzeba będzie lękać się zaburzenia[1]. J. Kr. Mość wyjedzie dziś do Niepołomic, i tam zatrzyma się od 8 do 10 dni dla polowania. Nie pozostaje mi nic więcéj, jak dodać, że z najpokorniejszém uszanowaniem ręce W. M. całuję.

Z Krakowa 26 Czerwca 1588 r.




  1. X. Bernard Jezuita, na dworze Zygmunta III. bawiący, tak pisał o tym wypadku do X. Stanisława Reszki Posła Polskiego w Rzymie. 27 Czerwca 1588 r. „Dzisiejszej nocy Brogu Aryańskiego zburzono; nie wiedzieć kto, jedno że kilku mendiczków, uchwycono: widzę że P. Bóg tak sprosne kacerstwo więcéj cierpieć nie chce. Królewna nasza za morze odjeżdża. Daj Boże! aby jechała a nigdy się nie wróciła. Jest omnibus scandalum.” A w liście z 12 Lipca tegoż roku. „Podobno Kardynał Batory, słyszał o zborze aryańskim, że go splondrowano i wielką mu szkodę poczyniono. Ono już kazania u nich jako przed tém nie bywają. Staroście Brzeskiemu heretykowi wielkiemu zakazano, aby na zamku żadne heretyckie kazania niebyły, i rozkazał Król surowie pisać, że zamki na to nie są zbudowane.” (Starożytności Polskie Ambrożego Grabowskiego T. II. str. 425-427).