Strona:Listy Annibala z Kapui (Przezdziecki) 121.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

się do pokoju, czy do nowéj wojny. N. Maxymilian przybył do Krasnego-stawu przed kilką dniami, i powiadają, że teraz w dobrém zdrowiu zostaje, lubo przez drogę był cokolwiek nie zdrów. P. Kanclerz zabawił ośm dni w tym zamku, a potém odjechał do swego zamku Zamościa, dokąd zaprosił był N. Maxymiliana na dni zapustne, przygotowując wielkie uczty dla niego. N. Ernest przysłał Dworzanina swego, do N. Maxymiliana dla zaopatrzenia go w pieniądze na utrzymanie, w szaty, i inne rzeczy do wygody potrzebne; wiedząc, że wszystko był stracił, a pozwolono mu swobodny przystęp do tegoż N. Maxymiliana. Kardynał J. M. Batory[1] pojechał do Zamościa, przepędzić zapusty z P. Kanclerzem, a ztamtąd pojedzie do Prus, odwiedzić Monsyniora Biskupa[2] i obejrzeć ten kościół, którego mianowany został Koadjutorem. Z zimnem, które dobrze dało się we znaki temi dniami, zdaje się że ustała zaraza (peste), która zaczęła się pokazywać w Prusiech, a nawet w Krakowie. Dałby Pan Bóg, aby nie doznało jéj to przezacne Królestwo, i żeby nie odnowiła się na wiosnę w czas gorący, czego się obawiają. Z upragnieniem wielkiem oczekuję rozkazów jakie mi W. M. wy-

  1. Jędrzej Batory Kardynał S. Angeli, Synowiec Króla Stefana, wraz z bratem Gabryelem, otrzymali Indygenat Polski przez Konstytucyą na Sejmie Koronacyjnym 30 Stycznia 1588 r.
  2. Marcina Kromera.