Strona:Dramaty małżeńskie by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No232 p1 col3.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

minut najwyżej, minął park Muette, przeleciał stacyę kolei w Passy i stanął jak wryty na przeciw palisady przy ulicy Mozarta.
Wstrząśnienie gwałtowne zbudziło z marzeń Lionela.
Spojrzał do koła; poznał miejsce, w jakiem się znajdował; zbladł jak trup, a serce bić mu przestało na chwilę.
Mgła, otaczająca umysł jego, znikła, jak mgła poranna pod pierwszemi promieniami słońca.
Na raz wszystkie wspomnienia odżyły, a z niemi razem odżyła i miłość, o której zapomniał zupełnie, miłość, którą hrabina uznała już za umarłą, a która uśpiona tylko, spoczywała w głębi jego serca.
Odżyła przeszłość cała, ze wszystkiemi uniesieniami, ze swoją boleścią i okrutnym zawodem po nadziejach najdroższych.
— Tą dziewczyną... — szeptał Lionel — powinienem się brzydzić... powinienem jej nienawidzieć! a ja ją kocham jeszcze! Pragnę ją ujrzeć i ujrzę... ale nie będę teraz na nic w świecie zważał!... Biada temu, co stanie pomiędzy nami!
Odwrócił się, skinął na grooma, rzucił mu lejce, a sam zsiadł z konia i wszedł prosto w bramę ogrodzenia.


LXIX.

Lionel de Rochegude, udając się da mieszkania Walentyny, robił to pomimowoli, bezwiednie prawie.