Strona:Żona.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Żona

Mąż jest tuman, marnotrawca, leń.
Stoi przy oknie lub biega po mieście przez cały dzień.

Patrzy, patrzy — na tramwaj, na śnieg,
Gwiżdże i mruczy, kręci się, szuka — jak szpieg.

Książki czyta. Przerzuca za tomem tom.
Książek, foljałów dziwacznych pełen dom.

Mówi mętnie, nerwowo, śpieszy się wciąż.
O czem tak ciągle myśli i co tak szepcze mój mąż?

Wieczorem pije wódkę. Jestem zła.
W oczach, w oczach kochanych pijacka mgła.

W oczach, w oczach kochanych mgła — mgła —
A on przede mną klęka
I oczy zamyka.
I wtedy rozumiem słowo: JA.

Juljan Tuwim

582