Zaduma (Birkenmajer, 1927)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Birkenmajer
Tytuł Zaduma
Pochodzenie Poszumy Bajkału
cykl Sonety bajkalskie
Wydawca Księgarnia L. Zwolińskiego
Data wyd. 1927
Druk Drukarnia Ludowa w Krakowie
Miejsce wyd. Zakopane
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Zaduma.

Pełen żywicznej i kwiatowej woni
Błądzi w przestworzu rzeźwy dech wietrzyka —
Dziwną lubością pierś moją przenika:
Rzekłbyś, że dawną otuchę wlał do niej...

Przede mną spoczął przestwór wodnej toni:
Iskry słoneczne lśnią, jak skalna mika,
Rząd fal rozchwiejnych tam-nazad pomyka
I, jak łan żyta, z szelestem się kłoni.

Na szarym brzegu zadumany siedzę,
Patrząc na zwiewne wód złocistych kręgi,
I głosy myśli utajonej śledzę...

Myśl moja dąży — gdzieś na polskie łęgi
Zbóż pozłocistych — przez bławatków miedze...
...Niebo maluje wodę w modre pręgi...








Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Birkenmajer.