Przejdź do zawartości

Wiersze z prozą (Krasicki, 1830)/XXXVII

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Ignacy Krasicki
Tytuł Wiersze z prozą
Pochodzenie Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym
Wydawca U Barbezata
Data wyd. 1830
Miejsce wyd. Paryż
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Okładka lub karta tytułowa
Indeks stron


XXXVII. Do ***.

Z listu WMPana wyczytuję kłopoty w domu, troski za domem. Nie idzie o to w naszem życiu, żeby kłopotów i trosków nie mieć; ten szczęśliwy, który ich ma najmniej. Więc powiesz : życie ustawicznym jest smutkiem. Ten jednak, co je nadał, jest dobrym istotnie, zaczem albo się uspokoić, albo bluźnić. Bluźnić? możnaż? uspokoić się w naszej mocy, bylebyśmy to, cośmy powinni, tak czynili, jak czynić trzeba. Więc na powtórzone owe hasło :

A jak to się nie smucić? mówię; tak mój bracie,
Podległe utraceniu jest to, co trzymacie.
Tak myśl, a troski zmniejszysz; i zczasem nie będą.
Co ty, to jest dziedzictwem; co twoje, arędą.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Ignacy Krasicki.