Widziałem zawsze tylko krzyże na świecie

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Maciej Kazimierz Sarbiewski
Tytuł Widziałem zawsze tylko krzyże na świecie
Pochodzenie Upominek. Książka zbiorowa na cześć Elizy Orzeszkowej (1866-1891)

cykl Z nietłómaczonych poezji łacińskich Macieja Kazimierza Sarbiewskiego

Wydawca G. Gebethner i Spółka, Br. Rymowicz
Data wyd. 1893
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Kraków – Petersburg
Tłumacz Piotr Parylak
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cała część I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
1.
WIDZIAŁEM ZAWSZE TYLKO KRZYŻE NA ŚWIECIE.

Rzymianin wolen był od kary krzyża,
Bo zgon na krzyżu czci wolnych ubliża;
Lecz ni Rzymianin, ni nikt na tym świecie
Odeń nie wolny, — każdego on gniecie.
A nawet rozkosz krzyżów nam przysparza,
Krzyż jeden tysiąc nowych krzyżów stwarza.
Nie tak lgnie ramię Syzyfa do skały,
Nie tak się w koło wplótł Iksyjon cały,
Nie tak miał blizko Tytyj sępa szpony,
Ni róża z Paestum kolec zaostrzony;
Jak ściśle objął krzyż wszystko i trzyma.
Chcesz go uniknąć? a gdzież krzyżów niéma!
Prędzej cień własny zostawisz zdaleka,
Niż krzyż, przed którym próżno człek ucieka;
Usuń się z ziemi, wznieś się w niebo piórem:
Krzyż cię doścignie i tam pod lazurem!
Siedź na szkarłatach drogich przy biesiadzie:
Pierwszym ochmistrzem krzyż w biesiadnej radzie.
Połóż się do snu: krzyż, co czuwa blizko,
Przy twem wezgłowiu obierze siedlisko.
To ci potwarcza zawiść pierś przytłoczy,
To znów obelga gniewem myśl ci zmroczy,
Dziś czujne troski owładną twą duszę,
Jutro ból srogie zada ci katusze,

Albo gorączka spali ci wnętrzności,
Lub dreszcz przeniknie do szpiku twe kości.
Wszystko chcąc zliczyć, język nie wydoła,
Ni krzykacz Stentor, co stugłosem woła.
We wszystkiem w świecie, co słońce pozłaca,
Co fala rodzi, wszędzie — krzyż i praca!
Berła i godła dostojeństw — to krzyże;
Skarby Midasa krzyżem nazwij szczérze;
Krzyż — złe małżeństwo lub wyrodne dziécię,
Nadzieja, miłość — krzyżów ma sowicie.
Rolnik siew straci a żeglarz okręty,
Wojownik zdrowie, wódz wojenne sprzęty:
To krzyż! jak państwa-królom, skarb-bogatym;
Bogacz o skarby, król drży o rząd światem.
Czemu w koronie krzyż stoi na czele?
Czemu monecie przypadł krzyż w udziele?
Bo wszem królestwem i światem on włada:
Chcesz-li ujść krzyża? nieś go, to ma rada.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Maciej Kazimierz Sarbiewski i tłumacza: Piotr Parylak.