Westchnienie (Szymański, 1937)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Edward Szymański
Tytuł Westchnienie
Pochodzenie Słońce na szynach
Wydawca Związek Zawodowy Pracowników Kolejowych Rzplitej Polsk.
Data wyd. 1937
Druk Drukarnia „Robotnika“
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tomik
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


Westchnienie

Głód życia
rękom nie da spocząć
do wieczoru.
W dzień blady
krokom prędkim
stopy ściska strach...

o świcie
znów na działkę roboczą
wzdłuż torów
idziemy bić podkłady
umacniać przykrętki,
między szyny
żwir kłaść i piach.


Uciec trudno
przed ostrym lokomotyw śpiewem
skądś i dokądś pędzącym
bez nas
i nie o nas...

więdną nam w dłoniach
brudne
kwiaty chorągiewek —
w niebo dymem się sączy
pustka nieskończona.


W warsztatach bicie młotów
serc niepokój zgłusza.
Życie na tygodniówki,
a bezsens na stałe...

szeroki wiatr od wschodu
nocą tętni w uszach.
Myśli —
czerwone mrówki,
zatruły ciszę szałem.


Tchu braknie. Już nie można
w potworność kleistą
w ślepym godzin ekspresie
wolno grzęznąć dalej —

więcej ognia!
Niechże się
ta jaśnie wielmożna
najtańsza rzeczywistość
nagłym gromem spali!





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Edward Szymański.