Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Waryant z pieśni gminnej
[241]WARYANT Z PIEŚNI GMINNEJ.
W oczach gryzie, serce boli,
I zapłakać chce się;
Pójdę szukać lepszej doli,
Wywoływać w lesie.
Hop! hop!
[242]
Hej! z doliny aż do wzgórka
Bieży głos donośny,
Jak ptaszyna, jak wiewiórka
Po gałęziach sosny.
Hop! hop!
Może jękiem w leśnej ciszy
Zawtóruje echo,
Może dola jęk posłyszy,
Odhuknie pociechą,
Hop! hop!
Boże, Boże! nie pomoże
Ni echo, ni drzewa:
Wiatr zahuczał w głuchym borze
I mój głos odwiewa.
Hop! hop!
Boli serce, cóż za dziwy?
Niech już sobie boli:
Zerwiesz piersi nieszczęśliwy,
A nie zhukasz doli.
Hop! hop!
Piosnko moja! ej, nie tobie
Stłumić głos niebieski!
Wracaj jęczeć sama w sobie
Z pod piersiowej deski.
Hop! hop!
1850. Załucze.
|