U współrozwartych stoim drzwi...

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Bolesław Leśmian
Tytuł U współrozwartych stoim drzwi...
Pochodzenie Łąka
Wydawca J. Mortkowicz Towarzystwo Wydawnicze
Data wyd. 1920
Druk Drukarnia Naukowa
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


***


U wpółrozwartych stoim drzwi,
Marszcząc ku dalom swoje brwi.
Nic — tylko próg, tej chaty próg,
Gładzony wciąż utrudą nóg, —
A zdala w słońcu szumi las,
I wiem, że w lesie niema nas!

W dłoni już pełny dzierżysz dzban,
Krew doń upływa z naszych ran,
Nic — tylko krew i tylko krew
I dwojga ust wylękły śpiew, —
A zdala w słońcu szumi las,
I wiem, że w lesie niema nas!




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Bolesław Leśmian.