Autor cyklu, jak już wzmiankowaliśmy w przedmowie do „Czarnej Mszy“, rozporządza ogromnym materjałem. Jego pierwsza książeczka wywołała dyskusję pisarzy fachowych. Z drugiej strony z jej powodu postawiono biblioteczce zarzut szukania sensacji. Na ten zarzut odpowiada sam za siebie nasz przyszłoroczny program, w którym do współpracy z nami stanęły najlepsze nazwiska pisarskie Polski i nawet nietylko Polski. I odpowiadają zapowiedziane tematy — Sądzimy, że to przeoczyli nasi nieliczni krytycy. Ilustracje w tej książeczce podane, są wzięte z dwutomowego dzieła dr. S. Seligmanna p. t.: „Der Böse Blick“, z wyjątkiem jednej, zaczerpniętej z 4-go numeru „z całego świata“.