Przejdź do zawartości

Ta trzecia/XIX

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Henryk Sienkiewicz
Tytuł Ta trzecia
Pochodzenie Pisma Henryka Sienkiewicza tom XIX
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1905
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
XIX.

Zeusie gromowładny, na co ty patrzysz ze szczytu Olimpu.
Dzieją się rzeczy, o których nie śniło się filozofom.
W wigilię mego ślubu przychodzi do mnie Światecki, trąca mnie łokciem i odwracając w bok swoją rozczochraną głowę, mówi ponuro:
— Władek, wiesz? popełniam zbrodnię.
— Przecie, żeś przemówił! odpowiadam — co za zbrodnię?
Światecki patrzy ciągle w ziemię i mówi jakby do siebie:
— Bo żeby taki pijak jak ja, taki idyota bez talentu, taki bankrut moralny i fizyczny żenił się z taką dziewczyną, jak Kazia, to jest poprostu zbrodnia!
Uszom nie wierzę, ale rzucam się na szyję Świateckiemu, nie zważając na to, że mnie odpycha.
Ślub jego za parę dni...



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Henryk Sienkiewicz.