Szkicownik poetycki/27

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Tytuł Szkicownik poetycki
Wydawca J. Mortkowicz
Data wyd. 1939
Druk Drukarnia Naukowa T-wa Wydawniczego
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
27

Zielonawe światła snu śmiertelnego. Słońce świeci w ten sen jak w wodę. Umarły, po długim wypoczynku odzyskawszy siły, skoncentrowany w jednym punkcie, począł nagle, z błogą radością, odzyskiwać skarb swój najdroższy: świadomość.
Kwestja mocnego skupienia się.
Zaczął rozróżniać przedmioty. Okno. Blask. Twarze pochylone nad sobą. Był szczęśliwie urodzony, widać dobre moce opiekowały się zmarłym w czasie jego snu.
Wrócił jako dziecko, o silnym krzyku i wesołym uśmiechu.
Po kąpieli w nicości najczystszej, tej, która daje nam twardy sen i za życia, pełen był szczęścia. Poczuł w piersi jakby oko świadomości i jakby łzy wzruszenia w tem oku bystrości wewnętrznej.
Odzyskał swoje ja: ten drobiazg o który tak łatwo, który się w oczach naszych kaskadami przelewa, ginie, powstaje, błyska i powraca, jak fosforyzujący plankton fal morskich.
To „ja” które jest przedewszystkiem — świadomym oddechem.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Maria Pawlikowska-Jasnorzewska.