Strona:Zygmunt Kaczkowski - Bitwa o chorążankę, Junacy, Swaty na Rusi 221.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Ani ja, ani Ołtarzowski nie jesteśmy takimi, jakimi nas być mniemasz. Jesteśmy szlachta uczciwi i godni, i cała Ziemia Sanocka, albo może i więcéj jest na nasze rozkazy. Kiedy nie będziesz naszym chęciom powolny, to my już nie będziem z tobą postępywać tak lente, jak dotąd bywało, — boś ty jest pijak i hultaj najpodlejszego gatunku! Alboż to myślisz, że my nie wiemy co zacz ty jesteś? Nie szewskiś ty synek z Warszawy? Nie podszyłeś to się pod uczciwe nazwisko, i herb godnéj familii? A za konfederacyi jakże to praktykowałeś hultaju? Nie widzieliśmy to owych dworków na Litwie, kędy buszowałeś jak rabuś? nie nocowaliśmy to w owym klasztorze, gdzie podczas twéj konsystencyi poginęły kielichy i ornaty? Wiedzże o tém, że kiedy jeszcze na jednę chwilę sprzeciwisz się temu dobrodziejstwu, które pan Ołtarzowski chce twéj córce wyświadczyć, to my na ciebie zwołamy sąd i wyrzucimy ci na oczy wszystkie szalbierstwa twoje i dokumentnie je udowodnimy. A wtedy odsądzimy cię od czci i wiary i za infamisa ogłosimy, — i bę-