Strona:Zygmunt Kaczkowski - Bitwa o chorążankę, Junacy, Swaty na Rusi 099.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ków dwadzieścia. U Chojnackiego nawet była armatka, z któréj czasem na wielkie święto do celu strzélali, co-by byli czynili i częściéj, gdyby nie koszt nadzwyczajny na proch i kule. Jednakże, pomimo to wszystko przyznać im wypada, iż tak swoich sił nadzwyczajnych jako téż i takiéj odwagi, która im pozwalała każdą sprawę tentować, nigdy prawie w złych jakich zamiarach nie używali, i owszém jeżeli dziś po nich jaka się pozostała pamiątka, to ta zapewne nie co innego, jak tylko jakiś braterski i chrześciański uczynek opowiedzieć potrafi. Owóż kilka pamiątek z ich życia.
Pan Brześciański Szczerbaty, tak nazwany dla wargi przeciętéj, miał wioskę Równię, pomiędzy Ustyanową i Ustrzykami-dólnemi leżącą. Sam mieszkając aż koło Gorlic miasteczka, leżącego już w ziemi Sandeckiéj, w niéj nie gospodarował, a przez rząd Podstarościch i dyspozytorów tak ją był zrujnował, że nie tylko już prawie żadnych budynków nie miała, ale mu nawet żadnych dochodów nie niosła; a to wieś przecie, która na owe czasy warta była z jakie sto tysięcy. Zawiadomiony o tym