Strona:Zygmunt Kaczkowski - Bitwa o chorążankę, Junacy, Swaty na Rusi 085.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nagi i mający tylko rękawy po wyżéj łokci na rękach, — jeszczem takiego niemiał w ręku.
— Ale ty lepszy — odpowie Deręgowski, — proszę o twoją przyjaźń, i wrazie chętnie się poddaję pod twoją komendę.
Odtąd zawiązała się pomiędzy nimi przyjaźń dozgonna.
W krótkim czasie, ile że to zawsze swój swego łacno odszuka, przyłączył się do nich pan Sobolewski, Cześnikowicz Żytomirski, który trzymał dzierżawą od JW. Wojewody Wołyńskiego klucz Czarneński, także ognistéj fantazyi kawaler, a chociaż nie tyle już imponujący siłą fizyczną, jednak sławny odwagą i wielkiém sercem, które go uczyniło tak nieskażonym i czystym, że nigdy ani najdrobniejszéj makuły, ani w jego uczynkach, ani w sądach, ani w myślach nawet niebyło. Także wielki junak i duch srodze niespokojny swojego czasu, w konfederacyi cudów męstwa dokazywał, a trzymając się nierozerwanie swoich przyjaciół, wszędzie im towarzyszył, — z nimi nie małych awantur był uczestnikiem, a ile że był miękkiego serca w pokoju, więc