Słuchają fale i drzewa,
Świat klęczący się zachwyca,
Skądże pieśń ta? ach! to śpiewa
Boga-Rodzica Dziewica!
∗
∗ ∗ |
Byłże tylko ułudą cudny widok ten?
Widmo senne, choć w myśli najsilniej przebłysło,
W sercu uczuć nie wzbudza; — a wszak ja za Wisłą
Sercem tęskniłam? sercem!... więc to nie był sen.
Deotyma (Jadwiga Łuszczewska).
O, jakie cudne dzisiaj to rano!
Noc już pierzchnęła, a tam rozsiano
Wraz rubinowe perły na wschodzie,
Byś większe hołdy oddał Przyrodzie.
Ona dziś mroźną dłonią rodziela
Śnieżne całuny na wonne ziela,
Och, i wiośnianą radość ci skłóci,
A jutro znowu ze snu ocuci
Zamglone niebo, zamarłą ziemię
I znowu zdejmie z piersi twej brzemię,
Które ci wylew pieśni tłumiło!
Twórcza Przyrodo! z jakąż to siłą
Pragnąłbym wdzięki twoje opieśnić,
I tak mą wiosnę, me życie prześnić!...
O, jakie cudne dzisiaj to rano!
Patrzcie, z rubinów siatkę utkaną
Przecina słońca promień złocisty
I blask przelewa w ten eter czysty!