Ta strona została uwierzytelniona.
ZIMA.
ZIMA.
Noc ciemna, wicher, mróz,
Las senny śpi w omroczu —
Wilczysko patrzy z łóz
Koralem krwawych oczu;
Kieruje krzywy chód,
Białymi kłami błyska —
W brzuch kłęby wtłoczył głód,
Wylata z pianą z pyska.
Przez śnieżny, głuchy step,
Co jękiem wichrów płacze,
Zwiesiwszy duży łeb,
Ospałym ruchem skacze,
I kędy wieś wśród drzew
Pod strażą stoi krzyża,
Mord węsząc, czując krew,
Do sennych chat się zbliża.
Przesadził wązki rów —
Już wietrzy obór zapach —