Strona:Ziemia Polska w piesni 133.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

A przed nią stare szumią drzewa,
Sosny srebrnieją od księżyca,
Ciepły już zdala wiatr zawiewa,
Pachnie jałowiec i żywica...

Noc wchodzi srebrna w bór wiekowy,
Wkoło się jodły, modląc, chwieją,
Sosny zielone chylą głowy,
Czar tajemniczy idzie knieją...

Wśród drzew się mości droga złota
I noc przechodzi cicha po niej,
A za nią idzie w mgłach tęsknota
I świerszczów chór w oddali dzwoni...


IV.

Noc idzie cicha ponad rzeką
Pomiędzy łozą i wikliną — —
Miesiąc osrebrzył toń daleką,
Fale z tajemnym szeptem płyną...

Po brzegach trzcin się lasy złocą,
Olbrzymich topól leżą kłody,
Na niebie ognie gwiazd migocą,
Wpatrzone w dno srebrzystej wody...

Na kępie kędyś w ciszy śpiewa
Żab rechocących chór dobrany — —
Majestatycznie szumią drzewa,
Toczy się sennie nurt wiślany...

Noc idzie cicha ponad rzeką,
W wód się przegląda srebrnej toni,