Strona:Wielki nieznajomy by JI Kraszewski from Tygodnik Mód i Powieści Y1871 No51 part3.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

te.. Koléj przyszła w tym roku na Tatry.. jechał więc do Zakopanego nieulękniony... Wprawiony do trudów i niewczasów, do przygód i niewygód, zdrów silny, wytrwały, zręczny, Sir William był oprócz tego bardzo miłym w towarzystwie. A że powierzchowność miał sympatyczną, twarz piękuą i arystokratycznych rysów, że pieniędzy nie żałował i żył bardzo po pańsku, wszędzie gdzie się kolwiek ukazał przyjmowano go jak lwa i wyrywano sobie.
— Kuzynka, rzekł po cichu Albert wysadzając ją z czółna, jesteś prawdziwie szczęśliwą.. Proszę zwrócić uwagą na tego młodego człowieka na prawo, jest to.. anglik turysta, ekscentryczny i bardzo zajmujący.. Jedzie do Tatrów jak my.. Dla hrabiny jakby przez Opatrzność zesłana doskonała zabawka..
Palczewska pochwyciła te słowa nie dając znaku że jéj uszów doszły, rzuciła szybko okiem na anglika i przywitawszy się ze znajomemi, otoczoną orszakiem licznym, poszła zaraz na podwieczorek, który był na Miodziuszu przygotowany.. Anglika jéj zaprezentowano — podobał się z powierzchowności.. Albert który chciał być wolnym sam, a Pilawskiemu, posądzając go niesłusznie o staranie pozyskania względów hrabiny — zaszkodzić był rad, Anglika posadził koło kuzynki. Zdaje się że hrabina znowu starą metodą usiłując ostygłego Gabriela rozbudzić, powiedziała sobie, iż będzie z turystą zalotną, czarującą.. niezwyciężoną. Niepotrzebowała się nawet wysilać na to — dość dla niéj chcieć było...
Młody anglik mówił nieźle po francuzku.. a towarzystwo polskie tym językiem dawniéj władało jak macierzystym.. rozpoczęto przez grzeczność po francuzku rozmowę. Hrabina pierwszy kwadrans poświęciła ukradkowemu badaniu fizjognoraji — ale z po za angielskiego jakiegoś ułożenia jéj.. nie wiele dobyć mogła.. Sir William jadł z apetytem poniekąd obrażającym w sąsiedztwie pani, która powinna była popsuć mu go i kazać o głodzie zapomnieć.
— Czyżby i ten miał być ostygły i wyziębły jak Pilawski? spytała się w duchu... Sprobujmy. Zwróciła się natychmiast do niego.
— Wiesz pan, że będziesz pan pierwszym anglikiem, który się odważył zawitać do tego zapadłego kąta dla zwiedzenia gór naszych, zaczęła..
— Nie sądzę — odparł William, dwóch podobno poprzedziło mnie przed laty — zresztą dla czegożby to miało być trudniejszem nad łańcuchy Alp innych odległych krajów, małoznanych i zwiedzanych?
Główną trudnością dla mnie język.. ale się zawsze znajdzie przecie tłumacza, a w ostatnim razie ludzie z ludźmi i ruchami porozumieć się mogą.
Hrabina się rozśmiała.
— A! tak, ale tylko w elementarnych potrzebach rzekła i rozmowy na migi prowadzić trudno. Włosi najnamiętniéj gestykulujący ze wszystkich narodów jakie znam, dodają wszakże słów po troszę.. U nas.. ruchy są prawie nieznane w rozmowie, chyba w wybuchach namiętności.. Myśmy narodem północnym.
— Jak my — rzekł anglik, ale potrzeba uczy wielu rzeczy. W podróżach człowiek nabywa instynkt turysty i radę sobie daje jak może.
— I panowie macie tę cnotę, że wam nigdy nie braknie odwagi do niezwykłych rzeczy — dodała hrabina.