Przejdź do zawartości

Strona:Trójlistek by JI Kraszewski from Gazeta Polska Y1887 No68 part1.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

W drugim końcu ogomnego salonu inny odłam towarzystwa żywo rozprawiał o rolnictwie i przemyśle, a tu oprócz oratora, z wielkim pośpiechem i talentem określającego spore tezy, widzieć było można bardzo sympatyczną, z wielkim smakiem z angielska ubraną postać, której fizyognomia zapowiadać się zdawała niepospolitą inteligencyę. Była to figura, wiele obiecująca, lecz, chociaż każde odezwanie się jej potwierdzało zapowiedź powierzchowności, choć to, co mówił, odznaczało pięknością formy i stylu, zaledwie słuchać go chciano. Pomiędzy dwoma temi koryfeuszami wieczora zachodziło w twarzach dziwne, acz życiem już wypaczone pokrewieństwo rysów i wyrazu. Pomijając to, że mąż stroju dawnym starszym był, oblicza ich, jednoplemienne niegdyś, tryb życia, duch, który w nich mieszkał, cale odmiennie przekształcił.
I, rzecz dziwna, ten, który miał strój, nie miał wyrazu, doń stosownego, był, jakby przebranym Niemcem, gdy Anglik zachował w sobie typ, czysto polski.
W przyciemnionym nareszcie kątku, w