Przejdź do zawartości

Strona:Trójlistek by JI Kraszewski from Gazeta Polska Y1887 No60 part5.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wrzawliwej, gwałtownej, hałaśliwej, jemu samemu i innym niedającej spokoju.
Obrócił się do hofrata.
— Cóż nam pan przywozisz z Wiednia? — wyrwało mu się nagle. — Nie wątpimy, iż wiele dla nas uczyniłeś! Słuchamy, czekamy i monument gotowiśmy postawić. Wszystkich oczy na was się zwracają!
Hofrat, tą interpelacyą zuchwałą przyprowadzony do najwyższego stopnia gniewu, zbliżył mu się do ucha, żywo coś do niego wsypał i conajprędzej na bok ustąpił.
Piotr, jak gdyby się w istocie czegoś nadzwyczaj ciekawego dowiedział, ogromnym parsknął śmiechem.


Tegoż wieczora z hotelu Victoria w Krakowie wysłano ekwipaż paradny na dworzec żelaznej kolei. Był on, zarówno jak apartament na pierwszem piętrze, telegrafem z Wiednia zamówiony dla baronowej Meyer, żony bankiera, jak wiadomo, z dawna dobrze widzianego w najwyższych sferach. Nikogo też po hotelach z taką pieczołowitością nie przyjmują, tak nie pieszczą, jak tych kapłanów cielca złotego, którema cześć świat oddaje cały.
Pokoje dla p. baronowej były najstaranniej przewietrzone, opatrzone we wszystko, czego komfort najwymyślniejszy wymagał.
Menu wieczerzy na wypadek, gdyby jej zapotrzebowano, wykaligrafował student, słynący z pięknego pisania, na papierze z kolorową winietą, wyobrażającą przybory stołowe, całe oplecione kwiatami.
A że baronowa wszędzie miała przyjaciół, — i tu już kilku elegantów dowiadywało się, czy nie przybyła... Telegram leżał też, oznajmujący przybycie, w kwaterze hofrata, który się spodziewał kuzynki, ale nie miał zapewnienia, że przyjedzie. Stał on w tym samym hotelu, a że kazał sobie natychmiast dać znać, gdyby wiadomość jaką odebrano, posłano parobczaka do domu p. Balbiny. Tu wcale nieznano form, z jakiemi w domach wielkich połączonem jest oddawanie listów i telegramów.