Przejdź do zawartości

Strona:Trójlistek by JI Kraszewski from Gazeta Polska Y1887 No55 part1.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Ulubioną sługą niegdyś żony Piotra, a teraz p. Balbiny, była ta panna Petronela, którąśmy z nią widzieli na cmentarzu. Właśnie dlatego, iż kochała i całem sercem służyła nieboszczce, męża jej nienawidziła. Piotr myślał się od niej czegoś dowiedzieć, lecz ani proźby, ani pokora nie mogły p. Petroneli przejednać dla niego.
Zdala go zobaczywszy, uchodziła, aby się z nim nie zetknąć.
Ona sama tylko mogła wytłómaczyć zbliżenie się hofrata, — którego z pamięci pozbyć się nie mógł Piotr, — pewien będąc, że w tem coś tkwiło.
Około panny, tak bogatej, rozporządzającej kapitałami, tak znacznemi, wikłało się tysiące intryg i zabiegów. Zbyt często chodząc z głową zalaną, Piotr, gdy się powstrzymywał od pijaństwa, a podżegało go coś, stawał się najprzebieglejszym intrygantem. Mówiło mu coś, iż na Balbinę chciano zastawić sidła... a p. Petronela musiała wiedzieć to, o czem panna mówić nie chciała.
Z dawnych sług rozproszonych jego żony stary jeden, kredencerz niegdyś, teraz gracya-