Przejdź do zawartości

Strona:Trójlistek by JI Kraszewski from Gazeta Polska Y1887 No52 part8.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Ćwikła próbował na różne sposoby zmienić postanowienie p. Piotra, ale trafił na upór, przełamać się niedający.
Stanęło na tem, że miał czekać w oficynie. Pierwszy dzień, prawie cały, przeleżał w łóżku. Drugiego kazał sobie zrobić kąpiel, spał potem i jadł doskonale, a że mu wódki wcale nie podawano, posłał po nią do karczmy.
Śmierdząca była i obrzydliwa, lecz wszystko, co tylko upajało, — dla Piotra pijącego było równej wartości oprócz absyntu, z którym dawno się nie widział. Pił więc, modlił się i spał.
Trwało to trzy dni. Atanazemu się chciało powrócić do domu, przysłał się dowiedzieć, odebrał odpowiedź Cwikły i zły w nocy przyjechał natychmiast, postanawiając, choćby niegrzecznie, Piotra zmusić, aby mu nie siedział na egzekucyi.
Dano nazajutrz znać do oficyn, że Atanazy powrócił. Piotr sobie kazał przynieść ogórków kwaszonych, których używał po wódce dla odświeżenia się; umył się, przeżegnał i poszedł powoli do dworu.
Czekał na niego Atanazy w takiem usposobieniu, iż miał go, nieprosząc siedzieć, od drzwi odprawić.
Piotr miał obwiązaną głowę, gdyż ciągle jeszcze potrzebował być chorym.
Przywitanie ze strony Atanazego było zimne i dumne. Piotr stał pokorny u drzwi, oczekując skazówki, aby wiedział, jak się ma znaleźć.
Brat wydał mu się zestarzałym i zmęczonym.
— Mówiono mi, — odezwał się, zdala trzy-